Kolekcja Katarzyny Michalak

Stało się. Zgadłyście. Oto Wielka Niespodzianka, którą przygotowali dla Was wszyscy moi wydawcy, (robiąc "zrzutkę" swoich książek), zacny koncern medialny Axel Springer oraz ja, autorka. Już 20 kwietnia pojawi się pierwszy tom kolekcji moich książek. Pierwszy z 31 dodam. "W imię miłości" na zachętę za jedyne 5,99zł, następne zaś w równie genialnej cenie 13,99zł (w prenumeracie 11zł - koszty wysyłki są wliczone).
Dlaczego cena jest genialna? Bo nie będą to wersje "pocketowe", tylko książki ładnie wydane (mam na to słowo honoru Wydawnictwa Literackiego, które koordynuje cały projekt), normalnej wielkości, na porządnym papierze i normalną czcionką.

Ukazywać się będą co dwa tygodnie. Harmonogram zamieszczę, gdy... Boże, gdy trochę odpocznę, bo przyznam, że przygotowanie kilkuset wersji okładek (tyle ich było, nie żartuję) normalnie mnie wykończyło. Moje oczy i kręgosłup.
Mózg i serce wykończyło z kolei "Nie oddam dzieci!", które pisałam na zmianę z przygotowywaniem Kolekcji. Nie wiem, jak ja tego dokonałam...

Razem z harmonogramem zaprezentuję Wam okładki do wszystkich tomów - wierzcie mi, że dysponując skromnymi środkami (przy cenie za książkę równej paczce papierosów nie było większych) zrobiłam co mogłam, by okładki były tak piękne, jak to możliwe. Życie tych książek potrwa zaledwie dwa tygodnie, niczym życie motyla, ale ja nad każdą pracowałam jak nad ukochanym dzieckiem. Nienormalna jestem...

Na zakończenie jeszcze jedna informacja: książki będą dostępne w punktach prasy (domyślam się, że oznacza to kioski, empikowe działy prasowe, sieci prasowe etc), oraz w subskrypcji. Gdy będzie czynny link do strony, prowadzącej prenumeratę, podam go Wam. 
W prenumeracie nie tylko za darmo przynoszą Wam książki do domu, nie tylko te książki są tańsze, ale wywalczyłam dodatkowo gwarancję, że nawet jeśli Wydawca uzna, że kolekcja zakończy się w połowie zaplanowanych tomów, to prenumeratorzy otrzymają wszystkie, układające się w taki oto napis:


 Okładka pierwszego tomu, dopieszczona co do kropeczki i linijeczki jest taka:


Jestem jednocześnie przerażona, bo to ogromny projekt - bezprecedensowa współpraca kilku wydawnictw - nad którym pracuje mnóstwo ludzi, a podpisują się pod nim ja.
Planowana jest kampania telewizyjna, prasowa, radiowa i co tylko chcecie.
Nieee... naprawdę jestem przerażona, ale jednocześnie dumna, bo przecież jeszcze siedem lat temu byłam nikim...

Mam nadzieję, moje drogie, że to naprawdę Wielka Niespodzianka. Przygotujcie półeczki (tak na oko metrowej długości), a ja... Ja nadrobię zaległości korespondencyjne i na dniach wrzucę wszystkie 31 okładek. Bardzo jestem ciekawa, jak się Wam spodobają...