Kto chce? Kto chce? Książki z autografem?


Słuchajcie, wymyśliłam, jak rozwiązać problem konkursowy! Otóż zapakowałam książki przeznaczone na konkursy w wielkie pudło - w sumie kilkadziesiąt egzemplarzy, ładnie podpisanych - i wysłałam je Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą". :) Zostaną one wystawione na aukcji, każda z Was, której marzeniem jest książka z moim autografem, będzie ją mogła zakupić, a pieniądze zostaną przekazane chorym dzieciaczkom.

Bardzo zacny pomysł, prawda?
Poinformuję Was, kiedy ruszy aukcja tych książek.

Jeszcze lepiej mają mieszkanki mojego ulubionego miasta, czyli Białegostoku, bo nie muszą czekać na aukcję. Tam, w zaprzyjaźnionej księgarni "Świat Książki" przy Rynku podpisałam po znajomości wszystkie egzemplarze, jakie były. :) Tak więc czy chcecie, czy nie, kupicie w tej księgarni książkę z moim autografem. Chyba, że te podpisane się skończą...

Chciałabym jeszcze odwiedzić jakąś księgarnię, czy Empik, żeby zobaczyć jak prezentuje się na półkach "Poczekajeczka" w kurczakowych kolorach, ale muszę wracać do Poziomki, moich stęsknionych dzieci i róż. Ale gdybyście ją widziały, dajcie znać.