Dla Ciebie wszystko...

Oto tytuł sierpniowej książki z serii owocowej, która miała być kontynuacją "W imię miłości", ale tak jakoś samoistnie w losy Ani z Jabłoniowego Wzgórza wplotły się losy bohaterów "Wiśniowego Dworku", więc wszyscy będą zadowoleni. Ja też, bo bardzo dobrze mi się pisze tę powieść. A teraz pytanie dla Was, wiedząc tyle co wiecie i jeszcze może to, że w "Dla Ciebie wszystko" jest po części opowieścią o małym, porzuconym chłopczyku:

którą okładkę byście wybrały? Mi podoba się (...), Wydawcy (...), a Wam?

Różowa, czy błękitna? A może... zielona? Czas, by wypowiedziały się najbardziej zainteresowane, czyli Czytelniczki. :)