Ha! Jestem pisarką międzynarodową!

Długo trzymałam tę informację w tajemnicy, żeby nie zapeszyć, ale dziś mogę ogłosić, że "Rok w Poziomce" (czyli "God w Romaszkie" - bardzo jestem ciekawa, czy tytuł i okładka będą właśnie takie) zostanie wydany w Rosji przez jedno z największych (jeśli nie największe) rosyjskich wydawnictw, natomiast z innym krajem jest negocjowana umowa o "Nadzieję". A to dopiero początek, bo wiem, że pewną drogą memu sercu książką są zainteresowani w jeszcze innej stronie świata, natomiast kolejną zupełnie gdzie indziej. A przecież mam tych książek osiemnaście! (A jeśli liczyć wszystkie napisane, to 22). Dzieje się, Dziewczęta, ja Wam mówię...

Cieszę się, że Wydawcy, nasi krajowi, na tyle uwierzyli w moje książki, żeby prezentować je poza granicami. Bardzom ciekawa, dokąd zawędrują...

Następnym krokiem będzie scenariusz, bo ja marzenia o ekranizacji nie odpuszczę (nie byłabym sobą, gdybym odpuściła), ale to już nie w tym roku i nie w przyszłym. Choć kto wie...?

Minikonkurs ogłoszony na stronie Klubu Miłośników Książek Moich wygrywa Jolanta Prusakowska, bo zgadła, że "Rok w Poziomce", Rosja, i "Nadzieja", drugiego kraju, dopóki nie zostanie podpisana umowa na razie nie zdradzę. Jola, gratuluję!!!

A ponieważ dobrych wiadomości nigdy za wiele, oto "najmłodsza" po zaledwie tygodniu od premiery na 14. miejscu Top40 Empiku.