Siedemnasteczka!

Bo ja sobie, moje drogie, uwiłam na tym regale zaciszne gniazdko. Ot co. Skaczę sobie czasem z półki na półkę, żeby nie skostnieć - raz szósteczka, raz dziesiąteczka, raz siedemnasteczka, ale po prostu na tym Top20 zamieszkałam. :) Dziękuję! To przecież dzięki Wam, moim kochanym wiernym Czytelniczkom, tak sobie pomieszkuję!


Napisałabym coś więcej, ale lecę z nóg po pełnym wrażeń dniu. Powiem tylko, że już jutro rozwiązanie Konkursu Półeczkowego (oraz ponad 20 Waszych/Naszych półeczek), a także: DOBRE WIEŚCI (!) i pewien przemiły list, który mnie uskrzydlił.

Do przeczytania!

PS. Bardzo dziwnie jest kupować w Empiku własną książkę, ale wszystkie egzemplarze "W imię miłości" rozdałam, a chciałam podarować mojej kochanej Przyjaciółce jeszcze jeden. Czy ja nie powinnam mieć jakiejś złotej empikowej karty? :))