Czerwiec miesiącem "Bezdomnej"

Powinnam zmienić baner i wystrój strony, tak jak to zrobiłam dla Mistrza i Lidzi, ale potrzebuję słońca, lata i poziomek. Będę więc o mojej najmłodszej przypominała we wpisach, ale kurczakowa strona pozostanie kurczakową. Kurczakowo-poziomkowo-patinkową.

Myślę, że mieszkanki Krakowa (a może nie tylko Krakowa), będące moimi Czytelniczkami, ucieszy wiadomość, iż w przyszły czwartek 13 czerwca o godzinie 18 możecie spotkać się ze mną na parę chwil rozmowy i podpisanie książki w Matrasie (no właśnie, w którym Matrasie? czekam na informację od Wydawcy).


Niedługo ruszy też konkurs organizowany przez Wydawnictwo Znak i portal lubimyczytac.pl na opowiadanie pt. „Zawsze warto wysłuchać historii drugiego człowieka do końca”. Po raz pierwszy będę w jury i mam mały stres, ale nowe doświadczenie są cenne. Mam nadzieję, że weźmiecie udział w tym konkursie nie tylko po to, by sprawdzić siłę swego pióra (klawiatury), ale również dla satysfakcji z wygranej i nagród, które są naprawdę fajne.

Bardzo mnie cieszy, że książkę doceniają nie tylko pierwsze Czytelniczki, ale również osoby zawodowo zajmujące się sprawami w powieści poruszanymi. Tu obok informacja ze strony Centrum Praw Kobiet - "Bezdomna" została objęta ich matronatem (fajne słowo). Chciałam okroić zdjęcie tylko do tej informacji, ale postanowiłam zostawić telefon na pomarańczowym tle - a nuż którejś z Was się przyda?

O samej książce nie chcę nic mówić. Ją trzeba przeczytać, ot co. Została napisana po to, by przerwać zmowę milczenia na pewne trudne tematy i może się to uda. Jeśli zaś nawet niewygodna prawda, poruszana w książce, pozostanie tabu, może choć jedna kobieta, czy jej rodzina, pamiętając do czego może dojść, zacznie nie szeptać prośby o pomoc, a krzyczeć, domagać się tej pomocy i dzięki temu uratują ją i jej dziecko. Po to napisałam tę powieść. Jeśli chcecie się podzielić wrażeniami z lektury, tutaj pod wpisem jest na to dobre miejsce.

Ponieważ dosłownie przed chwilą dostałam coś, na co czekałam, a ten wpis jest gotowy, to jego umieszczam na stronie, a zapowiedziany na dziś maraton oraz konkursy, konfetti, szampan i baloniki przełożymy na jutro. Warto poczekać, tyle Wam powiem...