Kurczę! Stunkęła nam 300-setka!


Nie było mnie w domu, nie było on-line i znów nie wychwyciłam momentu, gdy ktoś - jakaś zacna zapewne dusza - odwiedził mój blog po raz 300 000. Trzysta tysięcy odwiedzin w niecałe półtora roku...!!!

Trzeba to oblać. Stawiam różowego szampana.


Wam, moi drodzy Goście, życzę wielu ciekawych treści na tym blogu, dyskusji czwartkowo-poniedziałkowych, ankiet, recenzji, spotkań z mieszkańcami Poziomki i okolic oraz karmień złotych rybek.

Tobie, droga Kasiu, życzę jeszcze więcej odwiedzających.

A nam wszystkim, bo tego nie życzyłam: SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!! Spełnienia marzeń, tych wielkich i tych malutkich, zdrowych radosnych pociech dwu- i czworonożnych, a także spotkania za rok w NIEMNIEJSZYM towarzystwie. I nie mówię tu o ilości odwiedzających, ale o naszych przyjaciołach i bliskich. Niech i im wiedzie się dobrze, zdrowo i spokojnie.

No, kochani, to szampan w górę i niech nam żyje!

PS.  Wzięłam sobie do serca Wasze uwagi o białych literach na czarnym tle i teraz są nieco ciemniejsze. Nie wiem, czy to coś zmieniło, ale chyba już tak nie dają po oczach, co?