Dyskusyjny Poniedziałek: Poczekajka, Zachcianek, Zmyślona

Cześć Wam,

dziś inauguracja Poniedziałków Dyskusyjnych, czyli comiesięcznych spotkań (dopóki tytuły się nie wyczerpią, co szybko nie nastąpi) z moimi książkami. Zauważyłam już jakieś cztery lata temu, że macie potrzebę podzielenia się swoimi przemyśleniami o książkach, a nie zawsze da się bez zdradzania treści, oto więc mamy: absolutnie spoilerowe Poniedziałki Dyskusyjne, wzorowane na Dyskusyjnych Klubach Książki, czyli Każdy Wchodzi na Swoją Odpowiedzialność.
I w treści dalszej wpisu i w komentarzach zdradzana będzie treść dyskutowanych książek.
Może być fajnie!
Dziś sprawdzimy...
Już od tej pory zaczyna się dyskusja, czyli czytaj więcej ale nie oczekuj potem po książce zaskakującego zakończenia, bo prawdopodobnie poniżej je poznasz.
Pamiętajcie o jednym: powyżej 200 komentarzy (a Wy ja się rozpędzicie, to potraficie dobić i do 300) blogger zwija stronę i wyświetla się komunikat: załaduj więcej. Wtedy trzeba w to kliknąć i... dyskutować dalej.



Na pierwszy ogień idą moje "najstarsze", czyli seria poczekajkowa (bez Sekretnika! O "Sekretniku" dyskutować dziś nie wolno!).
Poczekajka...
Zachcianek...
Zmyślona...
Kurczę, jak to dawno było! Ale pamiętam jak dziś pierwsze dyskusje na forum "zielonej strony": czy Patrycja nie była zbyt naiwna, dając się tak łatwo zwieść najpierw Gabrielowi, potem Łukaszowi? Czy przemiana Łukasza jest prawdopodobna?
O, to dobre pytania na początek.
Mi tam Patrysia - taka ufna i naiwna - wcale a wcale nie przeszkadzała, bo to moje alter ego sprzed lata. Ja taka byłam. I tak samo postrzelona jak Ewa z Poziomki do tego (wyobrażacie sobie, jak trudno mi ze sobą czasem wytrzymać i jak siebie czasem wnerwiam? :D).
No dobra, laski nebeskie, czekam na Waszą pasjonującą dyskusję o serii poczekajkowej. Będę ją śledziła, będę czytała, może czasem wtrącę coś od siebie, ale rozumiecie, że Patiś nie da mi posiedzieć z Wami do godz. 22:30).

Zapraszam do dyskusji!

PS. Chyba po raz pierwszy prezentuję całą serię w nowych okładkach. I jak się Wam widzi?