Dlaczego nigdy nie pisałam o "Wróżce"?

No właśnie, dobre pytanie, skoro miesięcznik ten czytam chyba od początku (zaczął ukazywać się w roku, w którym skończyłam studia) i jest to jedno jedyne czasopismo, które nie tylko utrzymało poziom z pierwszych lat edycji, a nawet go podniosło.
Pamiętam numery, w których na okładce przez O skakał kot (pamiętacie?), jedna z okładek tak niesamowicie mi się podobała, że obraz ją zdobiący całkiem niedawno kupiłam (genialnej jakości reprodukcję olejną) i wisi na eksponowanym miejscu w salonie. Tam poniżej jest właśnie mój ukochany "Lament nad Ikarem" (The lament to Icarus) Henry'ego Drapera.

WRÓŻKA kiedyś traktowała li tylko o ezoteryce, magii i czarach i w tamtych czasach (ponad piętnaście lat temu) trochę musiałam się konspirować, kupując ją. Dziś jest to czasopismo dla kobiet myślących i... czytających. Tutaj znajdziesz przewagę artykułów, ciekawych artykułów na różne, zaskakujące tematy, a nie jedynie obrazki i reklamy.  Są felietony znanych pisarek, są cykliczne artykuły z życia wzięte, są przeinteresujące listy czytelników, są ciekawostki, diety, przepisy, ponad sto stron ciekawych, smakowitych, przepięknie kolorowych. Oprawa graficzna jest znakomita!

Gdy rozpoczynałam karierę pisarską Wydawca zastanawiał się nad czasopismem, w którym powinniśmy umieścić zapowiedź "Poczekajki". Nalegałam właśnie na "Wróżkę", bo nie tylko tematycznie jest bliska mojej pierworodnej, ale też z innego powodu. Stwierdziłam, że może nie wszystkie dziewczyny czytające książki kupują "Wróżkę", ale na pewno wszystkie czytelniczki "Wróżki" czytają również książki.

Mija piąty rok od mojego debiutu. Zacne to czasopismo było do tej pory patronem moich czterech książek, a teraz wzięło pod swoje skrzydła i pięknie zapowiedziało najmłodszą - "Nadzieję". Jestem Ci, "Wróżko", za to wdzięczna i tę wdzięczność zapragnęłam okazać. Myślę, że to właśnie "Wróżka" dała mi kiedyś siły do walki z losem i wolę spełniania marzeń. To dzięki niej zostałam drimerką.

Dziś "Wróżka" to również wspaniała "Weranda" i jeszcze lepsza "Weranda Country" oraz... najmłodsze dziecko, znakomity portal KOCHAM WIEŚ, przepięknie ilustrowany i o tematyce bliskiej memu sercu. Ja też kocham wieś!

Dziewczyny, bardzo polecam Wam i czasopisma Wydawnictwa TeJot i portal miłośników wiejskich klimatów. W numerze bieżącym znajdziecie sympatyczną zapowiedź "Nadziei" (rozczuliło mnie zdanie "Nadzieja to opowieść o (...) miłości, która przezwycięża wszystko i nienawiści, która wszystko niszczy; na szczęście autorka jest mistrzynią happy endów". :)) W następnym numerze będzie nieco obszerniej o "Nadziei" i "Sklepiku z Niespodzianką. Adeli". A wiecie, jakie mam ciche marzenie? Chciałabym we "Wróżce" opublikować powieść w odcinkach! Może więc kiedyś otwierając to czasopismo znajdziecie nie tylko zapowiedź kolejnej książki, ale też... coś większego?

PS. W bieżącym numerze obok zapowiedzi "Nadziei", 10 egzemplarzy książki dla autorów najciekawszych listów.
PS2. A Wy, dziewczęta? Czytacie "Wróżkę"? Jakie czasopisma podczytujecie systematycznie czy sporadycznie?
PS3. Nagrodę w quizie "Co wiesz o Poczekajce" wygrała Michalina. Proszę o adres wysyłki!