Co wiesz o..., pomysł na tytuł..., egzemplarze recenzenckie..., nie ogarniam, czyli parę spraw

Zacznę od końca. Nie ogarniam tego, co się dzieje. Jestem przyzwyczajona do wielkiego natłoku spraw, u mnie zwykle działo się bardzo dużo, ale teraz to już normalnie pandemonium. To z jednej strony fantastyczne, ale z drugiej frustrujące, bo nie nadążam ze wszystkim. Po raz pierwszy od wielu miesięcy musiałam ustanowić priorytety (1. Patiś, 2. scenariusz, 3. maile, 4... i tak dalej), bo polegnę.
Przepraszam Was więc za to, że:
1. nie odpowiadam na maile tak szybko i obszernie jak bym chciała, albo w ogóle nie odpowiadam
2. nie odpowiadam na komentarze i pytania pod postami
3. nie dziękuję pod każdą wspaniałą recenzją, co zwykle czyniłam
4. książki wysyłam z opóźnieniem
5. w ogóle jestem jakaś opóźniona
Mam nadzieję to wszystko nadgonić, ale... nie wiem kiedy, bo co skończę jakiś projekt, to wyskakuje nowy - na wczoraj.
Nie myślcie, broń, Boże, że narzekam!! Nic bardziej mylnego. Po prostu czuję się źle, że zawodzę na niektórych frontach.
Ogólnie jest genialnie! Na prawdę jestem szczęśliwa.
Gdy patrzę na moje dwie "córeczki" jak dzielnie pną się po listach przebojów to serce rośnie i wdzięczność mnie do Was, moich Czytelniczek w gardle dławi. Serio. Gdy czytam Wasze recenzje, szczególnie "Nadziei" też mam czasem łzy w oczach. Dziękuję, jesteście wspaniałe. Dziękuję także za wieści i zdjęcia gdzie i jak książka jest prezentowana.

Teraz odpowiadam wszystkim, którzy proszą o egzemplarze recenzenckie: nie mam już książek do recenzji. Ja oddałam niemal wszystkie (prawie 20), parę zostawiając na konkursy, Wydawca to samo. Konkursów jest tyle, że każdy, dosłownie każdy może wygrać jakąś książkę. Jeśli zaś mam dać egz. recenzencki komuś nieznajomemu, wolę oddać go tej z Was, którą spotykam tutaj, na blogu chociażby. Nie piszcie więc, proszę, z prośbą o książki, bo przykro mi odmawiać.

Na koniec coś fajnego. :) Wymyśliłam otóż nową zabawę. Quiz "Co wiesz o...". Co dwa tygodnie będę ogłaszała z kilkudniowym uprzedzeniem (by każda z Was, która zechce wziąć udział mogła się przyłączyć) quiz dotyczący kolejnej serii. Na pierwszy ogień pójdzie seria poczekajkowa, potem owocowa, następnie Ferrin, a na końcu seria z kokardką, byście miały czas przeczytać Adelę. Na czym zabawa będzie polegać? Pierwsze pytanie zadam ja, ta która pierwsza odpowie, zadaje następne i tak dalej. Quiz będzie trwał dwa dni: niedziela-poniedziałek, na te dwa dni odblokuję komentarze, tak że nie będziecie czekały na akceptację - komentarz wejdzie od razu. Uwaga: pytania muszą być baaardzo podchwytliwe, tak by odpowiedź znały rzeczywiście te, które czytały książki. Mogą też dotyczyć każdej z serii.
Tak więc w najbliższą niedzielę o godz. 0.00 rusza "Co wiesz o... Poczekajce?". Już teraz zapraszam. Wśród uczestniczek Patiś wylosuje jedną, która zostanie obdarowana szczególnym prezentem. :)

I jeszcze jedna sprawa: "Rok w Poziomce" to nie najlepszy tytuł dla serialu, który mieliby oglądać także faceci. Wymyślcie, Kochane, jakiś inny, bo mi nic nie przychodzi do głowy. Coś co nie będzie miało w tytule ani Poziomek, ani Jagódek, a będzie fajnie brzmiało i choć trochę nawiązywało do treści, okej? Macie fantastyczne pomysły, więc może któraś wymyśli WŁAŚNIE TO.

To byłoby tyle na dziś. Przypominam, że do końca czerwca trwa konkurs na Wasze ukochane miejsce, Słodki Konkurs z Niespodzianką, a do 10. lipca czekam na recenzje "Nadziei" od mojego Top20 (wszystkie recenzje wpisujcie, Kochane, do Kącika Recenzentek).

Do zobaczenia w niedzielę.

Kiss.

PS. Z radosnych wieści:
1. W zeszłym tygodniu Patiś sam pomaszerował na własnych łapach, nie trzymając się kurczowo osoby towarzyszącej za palec, oraz zakumał, że mama to ja.
2. Wyhodowałam (przy pewnej pomocy ptasich rodziców) 7 budek piskląt.